Miot “M2”

Akcja porodowa zaczęła się dość niespodziewanie, ponieważ jeszcze bez najmniejszych oznak zbliżającego się porodu, Walentynka była na wieczornym spacerze, po czym z apatytem zjadła kolację a po 20 minutach, pierwszy malec szykował się już do wyjścia. I tak, na świat przyszły dwie suczki oraz dwa pieski.